niedziela, 30 czerwca 2019
Gmina Żydowska szkołę dostała za darmo, spadkobiercy właściciela pałacu mieli zapłacić
https://pomorska.pl/gmina-zydowska-szkole-dostala-za-darmo-spadkobiercy-wlasciciela-palacu-mieli-zaplacic/ar/https%3A//pomorska.pl/gmina-zydowska-szkole-dostala-za-darmo-spadkobiercy-wlasciciela-palacu-mieli-zaplacic/ar/7063595%3Ffbclid%3DIwAR0IGVrlURjjBY5F5z_6PDoXzzjYyKD_1sHm5AkJllpyYSGZJTVQSVNwoeY
czwartek, 27 czerwca 2019
piątek, 21 czerwca 2019
Atak na rodzinę pod szczytnymi hasłami
Ten kto pod szczytnymi hasłami ochrony dziecka przed przemocą chce zakazać całkowicie jakiegokolwiek dyscyplinowania dzieci i wprowadzić karę więzienia dla rodzica, który da klapsa dziecku - ten wbrew pozorom działa na szkodę dziecka, bo w momencie, gdy rodzice trafią do więzienia to dziecko straci dom rodzinny i trafi do homoseksualnego sierocińca, gdzie będzie wykorzystywane przez pedofilów bez żadnej ochrony ze strony rodzica, którego już nie będzie, by chronić instynktownie swoje dziecko.
Rodzic, który dba o swoje dzieci i jest jednocześnie surowy, stanowczy - równie surowo i stanowczo stanie w obronie swojego dziecka, gdy będzie one zagrożone.
Państwo, instytucje, urzędnicy, którzy ubezwłasnowolniają rodziców odbierając im wszelkie prawa rodzicielskie i swobodę decydowania o sposobie wychowania własnego dziecka i dbania o jego bezpieczeństwo i przyszłość oraz dobre wychowanie - tak naprawdę pozbawiają naturalnej ochrony ich własne dzieci.
Rodzic pozbawiony praw rodzicielskich, zastraszony, sterroryzowany - nie będzie w stanie dostatecznie i właściwie chronić swoje dzieci. Nadto bombardowanie rodziny stresującymi zakazami, nakazami, karami - doprowadzi do przyśpieszonego rozpadu rodzin w wyniku rozluźnienia więzi rodzinnych.
Indianka
sobota, 15 czerwca 2019
Znowu w obozie w Auschwitz dyr uniemożliwił Polakom wniesienie polskich sztandarów!
Znowu w obozie w Auschwitz dyr uniemożliwił Polakom wniesienie polskich sztandarów! Przecież to jest skandal! Jak można pozwolić na to, żeby jakiś nienawistny Żyd zabraniał Polakom upamiętnienia swoich pomordowanych rodaków?
Halo, tu jest Polska, a nie Polin! Proszę przestać rozdawać polskie paszporty dla Żydów! Przecież ci ludzie nas nienawidzą!
Oni są naszymi największymi wrogami! Jak można pozwalać aby wróg zasiedlał tereny Polski?
Sejm przyjął zaostrzenie kar za pedofilię i nowe typy przestępstw
Zmiany w prawie karnym przyjęte 14 czerwca 2019, 7:20
W czwartek przed godziną 23 Sejm przyjął 41 poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzającej kary między innymi za przestępstwa pedofilii, a także między innymi wprowadzającej nowe typy przestępstw, takie jak na przykład przygotowanie do zabójstwa czy przejęcie zlecenia zabójstwa
Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta. Przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowela przewiduje między innymi wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Wyeliminowywana zostanie kara 25 lat pozbawienia wolności, stanowiąca odrębny rodzaj kary.
Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę miesiąc. Tematem poprawek między innymi bezwzględne dożywocie Nowelizacja została przyjęta przez Sejm 16 maja.
Tydzień później Senat zarekomendował wprowadzenie do ustawy pakietu 42 poprawek wniesionych przez klub PiS i częściowo przez Biuro Legislacyjne Senatu. We wtorek sejmowa komisja ustawodawcza zarekomendowała 41 spośród 42 senackich poprawek. Przyjęte przez Sejm poprawki izby wyższej zmodyfikowały niektóre z krytykowanych w noweli zapisów. Przewidują między innymi odejście od obowiązku orzekania przez sąd w określonych przypadkach tak zwanego bezwzględnego dożywocia bez prawa do warunkowego zwolnienia. Zgodnie z tą poprawką sąd będzie mógł orzec takie bezwzględne dożywocie za najcięższe zbrodnie, ale nie będzie to dla sądu obligatoryjne.
Inna poprawka uzupełnia przepis dotyczący karalności za obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15 lat o czyn "doprowadzenia takiego małoletniego do obcowania płciowego", za co również będzie groziło do 15 lat więzienia. Kolejna poprawka wraca do aktualnego brzmienia przepisu artykułu 212 Kodeksu karnego, który dotyczy ścigania pomówienia. Poprawka wykreśla zmiany wprowadzone nowelizacją i zakładające kary do roku więzienia za "tworzenie fałszywych dowodów na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłanianie innych osób do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią".
Przyjęte 41 z 42 poprawek Senackie poprawki dotyczą też przepisu przewidującego karanie za fałszowanie wskazań liczników samochodowych. W ostatnich dniach niektórzy eksperci przekonywali, że nowelizacja znosi karalność tak zwanego przekręcania liczników poprzez zastąpienie tego czynu innym przestępstwem. Jak zaznaczono w uzasadnieniu poprawki, ma ona charakter techniczno-legislacyjny i prowadzi do uporządkowania jednostek redakcyjnych. Zapewniono jednocześnie, że fałszowanie liczników będzie karane. Jedyna modyfikacja Senatu, która nie uzyskała rekomendacji komisji, a ostatecznie nie zagłosowali za nią posłowie, dotyczyła skorelowania dnia wejścia w życie nowelizacji z dniem wejścia w życie innych przepisów. Jak jednak wskazało sejmowe Biuro Legislacyjne, w poprawce tej użyto sformułowania "ustawa wchodzi w życie w terminie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia", zamiast "po upływie 3 miesięcy". W ocenie Biura mogłoby to skutkować w przyszłości kwestionowaniem faktu wejścia w życie ustawy. Zmiany w Kodeksie karnym Zmiany zawarte w noweli Kodeksu karnego dotyczące walki z pedofilią zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat. Obecnie za zgwałcenie dziecka przepisy przewidują od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem - od 5 do 15 lat. W myśl nowelizacji gwałcicielowi dziecka będzie groziło od 5 do 30 lat więzienia, a jeśli następstwem gwałtu będzie śmierć dziecka - dożywotnie pozbawienie wolności. Przyjęte zmiany przewidują też podwyższenie kar za seksualne wykorzystanie dzieci. Dziś wynoszą one od 2 do 12 lat więzienia, a w noweli zostały jest to od 2 do 15 lat. Poza tym zgwałcenie dziecka nie będzie podlegało przedawnieniu. Obecnie zgwałcenie dziecka poniżej lat 15 przedawnia się na ogólnych zasadach, czyli po 20 latach od popełnienia czynu, a jeżeli w tym czasie wszczęto postępowanie - to po 30 latach. Zmiany likwidują też kary w zawieszeniu dla sprawców brutalnych zbrodni pedofilskich. Wobec przestępcy, który zgwałci i zabije dziecko, sąd, wymierzając karę pozbawienia wolności, będzie mógł wyłączyć możliwość uzyskania przez skazanego warunkowego zwolnienia z więzienia. Poszerzony został zakres informacji ujawnianych w tak zwanym rejestrze pedofilów. Nowela uzupełnia też rejestr o zawód wyuczony i wykonywany przez sprawcę w momencie popełnienia przestępstwa. Nowe przepisy wydłużają okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Wprowadza nowe typy przestępstw Nowelizacja podwyższa kary między innymi za rozbój (obecnie od 2 do 12 lat więzienia po zmianach od 2 do 15 lat); rozbój z użyciem broni (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); doprowadzenie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); udział w zorganizowanej grupie przestępczej (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); porwanie dla okupu (teraz od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem (obecnie od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat); handel ludźmi (teraz od 3 do 15 lat więzienia, po zmianach od 3 do 20 lat). Ustawa wprowadza też nowe typy przestępstw za czyny, z których część w ogóle nie była dotąd zagrożona karą. To między innymi przygotowanie do zabójstwa, za które ma grozić od 2 do 15 lat pozbawienia wolności; przyjęcie zlecenia zabójstwa - od 2 do 15 lat więzienia; uchylanie się od naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem - od 3 miesięcy do 5 lat więzienia (dziś grozi jedynie egzekucja komornicza); kradzież zuchwała, na przykład kieszonkowa lub gdy złodziej wyrywa torebkę na ulicy - od 6 miesięcy do 8 lat więzienia bez względu na wartość skradzionej rzeczy. (http://www.tvn24.pl)
https://www.tvn24.pl/944623
piątek, 14 czerwca 2019
„Jakubiak: Jest plan, aby Żydzi osiedlali się w Polsce. Co roku tysiące paszportów wydajemy Żydom”
środa, 12 czerwca 2019
Polska państwem przyjaznym dla Polaków
KONFEDERACJA:
Oficjalnie z Polski wyjechało ponad 2,5 mln Polaków. W Anglii na Konfederację głosowało ponad 30% Polaków! W jaki sposób możemy zachęcić obywateli, by nie wyjeżdżali za granicę, a wręcz wracali do kraju?
Niższe podatki i lepsze warunki gospodarcze przyciągną ludzi! Radykalnie obniżmy ogromne opodatkowanie pracy (likwidacja podatku dochodowego i przymusu płacenia składek ZUS) i maksymalnie uprościmy prawo gospodarcze.
Codzienny wysiłek obywateli jest marnotrawiony przez kolejne rządy szalonych etatystów, którzy robią z naszego państwa podatkowy kołchoz. To musi się skończyć. Zamiast rozwijania chorego socjalizmu pozwolimy Polakom zarabiać więcej! Prosimy o UDOSTĘPNIANIE!
poniedziałek, 10 czerwca 2019
Homolobby to jest lobby, które promuje dewiacje seksualne w społeczeństwach
Homolobby to jest lobby, które promuje dewiacje seksualne w społeczeństwach po to, żeby je upodlić, gdyż takimi jest łatwiej manipulować i brać pod but, gdyż nie są w stanie się postawić tak jak tradycyjna rodzina polska, gdzie jest mężczyzna głową rodziny i jej obrońcą.
W sytuacji wzmożonego ucisku państwa społeczeństwo składające się z tradycyjnych, konserwatywnych rodzin chwyci za broń i obali tyrana.
Zaś społeczeństwo zaburzone, pozbawione więzi rodzinnych i kręgosłupa moralnego da się zadeptać i zniszczyć. Dla własnego bezpieczeństwa naród powinien kultywować tradycyjny model rodziny.
"Sodomici, pedały i pedofile z LGBT - łapy precz od naszych dzieci".
Transparent kibiców Lechii o LGBT
Skandal! Dr Kurek i poseł Winnicki wyrzuceni z kościołów na Brooklynie po proteście Żydów i muzułmanów
Indianka
Dr Ewa Kurek i poseł Robert Winnicki mieli spotkać się z amerykańską Polonią w salkach parafialnych kościołów na Brooklynie. Jak informuje portal „The City” spotkania zostały odwołane na skutek protestów „lokalnych przywódców”, którzy wystosowali protest do biskupa Brooklynu Nicholasa DiMarzio. Sygnatariuszami protestu są „naukowcy, przywódcy żydowscy, muzułmańscy i katoliccy oraz politycy, w tym senator stanowy Julia Salazar i członek Rady Stanu Stephen Levin – demokraci, których okręgi wyborcze obejmują Greenpoint”. Argumentem przeciwko dr Kurek i posłowi Winnickiemu ma być ich rzekomy antysemityzm i wzrost ataków antysemickich na Brooklynie.
Komunizm nie zniknął, on się tylko przepoczwarzył
Komunizm nie zniknął, on się tylko przepoczwarzył
Jesteśmy na #ParadaRówności, aby w przyjaznej atmosferze wyrazić nasze wsparcie dla idei tolerancji, wzajemnej akceptacji, równości i ochrony praw człowieka dla wszystkich ludzi, w tym osób #LGBT+
niedziela, 9 czerwca 2019
Obce ambasady sponsorują homolobby w Polsce
Ja chcę być wolna od obrzydliwej homopropagandy. Nie podoba mi się to, że dewianci afiszują się ze swoimi chorobami psychicznymi i zmuszają normalnych ludzi do akceptacji tego zboczenia, bo każdy mądry wie, że homoseksualizm to choroba psychiczna.
To nie jest coś co powinno się promować, a zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, bo to prowadzi do degeneracji całego społeczeństwa. Jak tak dalej pójdzie to za kilkadziesiąt lat będziemy mieli kompletnie zidiociałe społeczeństwo niezdolne do prokreacji.
Indianka
Niespotykane zaangażowanie obcych państw w przeprowadzenie zmian społeczno-politycznych w Polsce. Aż 33 ambasady wsparły #ParadaRówności. Jak podają organizatorzy, paradę sponsorują m. in. "GRANTY Z AMBASAD"
sobota, 8 czerwca 2019
Komentarz R. Bąkiewicza po paradzie "równości"
Agresywne homolobby pod parasolem ochronnym policji.
Quo Vadis PiSie?
Prof. Norman Finkelstein - Przedsiębiorstwo Holokaust 1/6
W dniu 19.04.1996r. Izrael Singer - wieloletni sekretarz generalny Światowego Kongresu Żydów, oskarżony później o różne defraudacje majątku - ogłosił, że jeśli Polska nie spełni jego żądań, będzie upokarzana na arenie międzynarodowej. Tak zaczął się atak Przedsiębiorstwa Holokaust na Polskę. W istocie, akty antypolonizmu są coraz częstsze - próbuje się relatywizować i zakłamywać historię. Bohaterski naród polski zrównuje się z niemieckimi nazistami. Wmawiane są nam zbrodnie, których nigdy się nie dopuściliśmy. Wszystko to, by wymusić na Polsce wypłatę odszkodowań w wysokości co najmniej 65mld$. W obliczu szykowanej nam przez Donalda Tuska wielkiej hucpy, nieformalny front walki o prawdę i pieniądze polskiego podatnika mówi STOP. Tak dalej być nie może! Jako naród musimy dać zdecydowany odpór, wbrew prożydowskiej propagandzie mediów polskojęzycznych, wbrew żydowskiemu lobby w USA. Przetłumaczyliśmy dla Polaków, wywiad z prof. Normanem Finkelsteinem - demaskujący haniebne oszustwa amerykańskich organizacji żydowskich. Prosimy o propagowanie tego filmu wśród rodziny, znajomych, wszędzie gdzie tylko się da. Najwyższy czas by prawda zwyciężyła!
"(..) tolerancja bowiem to nic innego jak przyjęcie żydowskiego punktu widzenia, zaś dialog to nic innego jak potulne spełnianie wszystkich zachcianek przedsiębiorstwa Holocaust."
Stanisław Michalkiewicz
Zachęcamy do przeczytania książki prof. Normana Finkelsteina: http://www.polonica.net/Przedsiebiors...
Czy Polska powinna płacić? Warto poczytać: http://www.geocities.com/jedwabne/uzu...
Dokładne omówienie problemu roszczeń przez prof. dr hab. Jerzego Roberta Nowaka i prof. dr hab. Bogusława Wolniewicza w trzech częściach:
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php...
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php...
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php...
Przedsiębiorstwo holokaust - wstęp
WSTĘP
Międzynarodowy debiut książki Przedsiębiorstwo holokaust (The Holocaust Industry), w czerwcu 2000 r.,
wywołał fale reakcji. W wielu krajach, od Brazylii, Belgii i Holandii po Austrię, Niemcy i Szwajcarię, moja książka
sprowokowała szerokie debaty i znalazła się na czołówkach list bestsellerów. Wszystkie główne brytyjskie
dzienniki i czasopisma poświęciły jej co najmniej całostronicowe recenzje, a francuski „Le Monde" zamieścił na jej
temat komentarz redakcyjny i zajmujące dwie strony omówienia. Poświecono jej też już mnóstwo audycji
radiowych i programów telewizyjnych oraz kilka pełnometrażowych filmów dokumentalnych.
Największe natężenie miały reakcje w Niemczech. W towarzyszącej wydaniu niemieckiego przekładu książki
konferencji prasowej udział wzięło prawie dwustu dziennikarzy, a ponad tysiąc osób (dla prawie pięciuset
dodatkowych nie było już miejsca na sali) uczestniczyło w zorganizowanej w Berlinie dyskusji ze mną. W ciągu
kilku tygodni sprzedano w Niemczech 130 tyś. egzemplarzy książki, zaś po paru miesiącach opublikowano trzy
zbiory opinii na jej temat.1
Latem 2001 r. przygotowywano jej tłumaczenia na 16 kolejnych języków.
W przeciwieństwie do ogłuszającego hałasu w różnych innych miejscach świata, początkową reakcją w Stanach
Zjednoczonych była ogłuszająca cisza. Czołowe amerykańskie media nabrały wody w usta.2
Stany Zjednoczone są
bowiem główną siedzibą „przedsiębiorstwa holokaust". Toteż podejrzewam, że z podobną reakcją spotkałaby się w
Szwajcarii publikacja opracowania dowodzącego, że czekolada powoduje raka. Gdy jednak nie dało się już dłużej
ignorować międzynarodowych odgłosów, w kilku wybranych amerykańskich mediach pojawiły się histeryczne
komentarze, które skutecznie pogrzebały książkę. Dwa z nich zasługują na bliższą uwagę.
Dziennik „The New York Times" służy „przedsiębiorstwu holokaust" za główną tubę propagandową. I to on,
przede wszystkim, wypromował takie postacie jak Jerzy Kosiński, Daniel Gol-dhagen czy Elie Wiesel.
Publikowane przez „The New York Times" artykuły na tematy związane z holokaustem ustępują, pod względem
ilości, tylko codziennym prognozom pogody. Na przykład w roku 1999 na jego łamach ukazały się łącznie 273
takie artykuły. Dla porównania, materiałów dotyczących Afryki było 32.3 W cotygodniowym dodatku „The New
York Times Book Review" zamieszczono 6 sierpnia 2000 r. recenzję mojej książki, zatytułowaną A Tale of Two
Holocausts („Opowieść o dwóch holokaustach"). Napisał ją Omer Bartov, izraelski historyk wojskowości, który
przeistoczył się w eksperta od holokaustu. Wyśmiewając moje spostrzeżenia o żerowaniu na holokauście, Bartov
uznał niniejszą książkę za „nową wersję Protokołów mędrców Syjonu" i obrzucił ją stekiem inwektyw —
„wstrętna", „dziwaczna", „paranoiczna", „odrażająca", „przerażająca", „obraźliwa", „niedojrzała", „samozwańcza",
„arogancka", „głupia", „kołtuńska", „fanatyczna", itp.4
Po kilku miesiącach Bartov posunął się jeszcze dalej i —
odwracając kota ogonem — zaczął się wypowiadać przeciwko „wydłużającej się liście żerujących na holokauście".
Za główny przykład podał Przedsiębiorstwo holokaust Normana Finkelsteina.5
Z kolei we wrześniu 2000 r., na łamach pisma „Commentary", jego czołowy redaktor Gabriel Schoenfeld
opublikował miażdżący atak zatytułowany Holocaust Reparations — A Growing Scandal („Odszkodowania za
holokaust — coraz większy skandal"). Odwołując się do spraw poruszonych w rozdziale III tej książki, Schoenfeld
potępił żerujących na holokauście za „nieskrępowane uciekanie się do wszelkich metod, nawet niegodnych i
niestosownych", „zasłanianie się retoryką świętej sprawy" oraz „podsycanie antysemityzmu". I chociaż jego
oskarżenia szły dokładnie w ślad za wysuniętymi w mojej książce, niemniej Schoenfeld oczernił ją i jej autora
posługując się takimi inwektywami, jak „ekstremista", „szaleniec" czy „odszczepieniec".6
W podobnym tonie
utrzymana była jego kolejna krytyka, zamieszczona również w „Commentary" w styczniu 2001. Natomiast w
artykule napisanym dla „The Wall Street Journal" i opublikowanym 11 kwietnia 2001 r. (The New Holocaust
Profiteers — „Nowi żerujący na holokauście"), Schoenfeld znów zaatakował „żerujących na holokauście" i doszedł
do wniosku, że „jednego z najgroźniejszych zamachów na pamięć dokonują teraz nie negujący holokaust [...] lecz
łowcy spadków z kręgów literackich i prawniczych". I to oskarżenie jest dokładnym powtórzeniem tych, które
wysuwam w Przedsiębiorstwie holokaust. Ale Schoenfeld łaskawie wrzucił mnie do jednego worka z negującymi
holokaust, jako „oczywistego odszczepieńca". Za jednym zamachem opluć i przywłaszczyć sobie ustalenia jakiejś
książki to nie byle jaki wyczyn. Toteż popisy Bartova i Schoenfelda przywodzą mi na myśl słowa mojej matki:
„Nie przypadkiem to właśnie Żydzi wymyślili słowo «hucpa»". Z drugiej zaś strony, nie mogę ukrywać satysfakcji,
że niezaprzeczalnie najwybitniejszy na świecie ekspert od hitlerowskiego holokaustu, Raul Hilberg, wielokrotnie
udzielił publicznego poparcia zawartym w Przedsiębiorstwie holokaust kontrowersyjnym twierdzeniom.7
Doniosłość badawczych osiągnięć Hilberga i jego prawość wymagają pokory. Stąd może nie przypadkiem Żydzi
wymyślili również słowo „mensch"— „człowiek".8
Książka ta jest zarówno anatomią „przedsiębiorstwa holokaust", jak też aktem jego oskarżenia. Na kolejnych
stronach będę udowadniał, że „holokaust" jest ideologicznym wyobrażeniem hitlerowskiego holokaustu.9
I jak
większość ideologii ma niewielki związek z rzeczywistością. Holokaust nie jest bowiem samoistnym zjawiskiem,
lecz raczej wewnętrznie spójną konstrukcją. Jego główne dogmaty służą wspieraniu poważnych interesów
politycznych i klasowych. W istocie, holokaust okazał się niezastąpionym orężem ideologicznym. Posługując się
nim, jedna z największych militarnych potęg świata, która winna jest nagminnego łamania praw człowieka, odgrywa rolę „ofiary", podobnie jak odnosząca największe sukcesy grupa etniczna w Stanach Zjednoczonych. Z tego,
prawdziwego tylko pozornie, statusu „ofiar" wynikają poważne korzyści, a zwłaszcza niepodleganie krytyce, nawet
tej uzasadnionej. Wypada tu dodać, że ci, których ów immunitet chroni, sami nie ustrzegli się przed moralny
https://ruchbiblijny.pl/ebook/holokaust.pdf?fbclid=IwAR0kXEuWc4ESzJhU2OxQs_Aews2oZDaFbNtbKSsMuxJUxcaY7XCxatCccwU
Jak można mówić, że w Polsce jest wolność, gdy minimum 50% wypracowanych przez nas pieniędzy zabiera państwo?!
Konrad Berkowicz trafia w punkt❗"Jak można mówić, że w Polsce jest wolność, gdy minimum 50% wypracowanych przez nas pieniędzy zabiera państwo?! To oznacza, że przez połowę życia wstajemy rano do pracy tylko po to, żeby opłacić to państwo w podatkach. Przez połowę życia jesteśmy niewolnikami tego państwa!" Codzienny wysiłek obywateli jest marnotrawiony przez kolejne rządy szalonych etatystów, którzy robią z naszego państwa podatkowy kołchoz. Zamiast rozwijania chorego socjalizmu trzeba radykalnie obniżyć ogromne opodatkowanie pracy i pozwolić Polakom zarabiać więcej! Popierasz? UDOSTĘPNIJ!
Grecja oficjalnie zażądała od Niemiec reparacji za II wojnę światową
wczoraj
Ambasador Grecji w Berlinie przekazał niemieckiemu MSZ 4 czerwca notę werbalną – najczęściej stosowane w korespondencji dyplomatycznej pismo. Dotyczy ona podjęcia rozmów w sprawie wypłacenia przez Niemcy reparacji wojennych, mających szczególne „moralne i materialne znaczenie” dla greckiego społeczeństwa. Ten krok był już zapowiadany w końcu kwietnia bieżącego roku, kiedy parlament zobowiązał rząd premiera Alexisa Tsiprasa do zażądania od Niemiec odszkodowania za zbrodnie Wehrmachtu podczas II wojny światowej. Komisja ekspertów greckiego parlamentu obliczyła w 2016 roku kwotę reparacji na około 290 mld euro.
W czasie II wojny światowej i hitlerowskiej okupacji grecka ludność cywilna padała nie tylko ofiarą akcji pacyfikacyjnych oraz innych zbrodni. Rabunki dokonywane przez Niemców w niektórych regionach kraju wywołały klęskę głodu, w wyniku której zmarło około 300 tys. ludzi.
Według Alexisa Tsiprasa zakończenie programu pomocowego dla Grecji stanowi odpowiedni moment, aby rozpocząć rozmowy na temat reparacji. Zaznaczył też, iż jest dla niego ważne, aby kontakty z Niemcami przebiegały na równej stopie i w sposób przyjacielski.
Niemcy niejednokrotnie wypowiadały się negatywnie w sprawie dalszych odszkodowań na rzecz Grecji. Według Berlina wszystkie jej roszczenia finansowe zostały już zaspokojone, w tym także ewentualna spłata przymusowej pożyczki, jaką Grecja udzieliła hitlerowskim Niemcom na początku lat 40. XX wieku. W 1960 r. Niemcy zapłaciły Grecji zadośćuczynienie w kwocie 115 mln marek zachodnioniemieckich. Prawnicy i historycy nie są zgodni w sprawie prawa Grecji do dalszych reparacji.
Źródło: Deutsche Welle
https://bialykruk.pl/wydarzenia/grecja-oficjalnie-zazadala-od-niemiec-reparacji-za-ii-wojne-swiatowa?fbclid=IwAR11f0cnX4YngR4XZ-zfAMwUSwOxdXhlixbGua3zimWigh82IFjParOyuZc
Murem za Klepacką, czyli przeciwko Nowemu Zamordyzmowi
Indianka
Wróg u bram – a nawet gorzej, wróg już wdarł się do naszego domu, podstępem, wykorzystując nasza dobroduszność i poczciwość, i buszuje po nim z coraz wyraźniej widocznym zamiarem zamienienia go nam w kacet.
Naprawdę, nie przesadzam. Proszę zauważyć, za co Zofia Klepacka stała się obiektem nienawiści, dlaczego wpływowe grupy nacisku chcą zadać jej śmierć cywilną i odebrać wywalczone dla Polski medale. Za to, że ośmieliła się, wbrew terrorowi politycznej poprawności, bronić zdrowego rozsądku. Bo ochrona dzieci przed seks-edukatorami z organizacji LGBT to nie polityka, ani tym bardziej „nietolerancja" czy „nienawiść" – to właśnie zdrowy rozsądek.
Na czym polega „równościowa" edukacja, promowana m.in. przez panów Rabieja i Trzaskowskiego jako element kulturowej walki z PiS i tą Polską, którą michnikowszczyzna nazywa „prawicowym ciemnogrodem"? Mogliśmy to zobaczyć w programie Anity Gargas, gdzie nagrano jedną z przekazujących tę „wiedzę" seks-edukatorek. Zresztą tak naprawdę nie trzeba wcale ukrytej kamery – różne organizacje feministyczne, LGBT i inne „antify" niespecjalnie się kryją z tym, co zamierzają wtłoczyć w mózgi młodego pokolenia.
Podstawę tej „edukacji" jest uznane za aksjomat twierdzenie, że płeć człowieka to tylko przesąd. „Nikt nie rodzi się kobietą" (to zresztą tytuł jednego z kanonicznych tekstów marksizmu-feminizmu), płeć to „konstrukt kulturowy" (stąd w angielszczyźnie, współczesnej linqua franca, zastąpienie kojarzonego biologicznie słowa „sex" neologizmem „gender") – w każdym jest potencjał bycia zarówno kobietą, jak i mężczyzną. W jednym okresie życia możemy się czuć i realizować jako jedno, w innym jako drugie. Tym bardziej płynna jest nasza „orientacja seksualna".
(Mówiąc nawiasem, bo nigdy dość demaskowania obłudy głosicieli ideolo: otwarte już dziś głoszenie tej tezy nie zmienia ich nienawiści do tych, którzy twierdzą, że z homoseksualizmu można leczyć. Według ideolo każdy człowiek ma prawo do wyboru swojej „tożsamości" i „orientacji" płciowej, ale tylko w jedną stronę – do bycia przeciągniętym z ponurego, patriarchalnego świata „heteryków" do tęczowego świata homo. W odwrotną stronę natomiast jest to dyskryminacja, prześladowanie i faszyzm.)
Wspomniana seks-wolontariuszka, pokazana w programie TVP, dodaje do tego przykazanie chytrości. Najpierw trzeba dzieciom mówić rzeczy, które wydają się płynąć z wrażliwości na cudzą krzywdę i odmienność, możliwie niekontrowersyjne, aby pozyskać ich zaufanie. I dopiero wtedy zacząć głęboką intoksykację: wcale nie jesteś chłopcem ani dziewczynką, rodzice, którzy ci to wmawiają, po prostu się nie znają, są zacofani, homofobiczni i źli. Pamiętacie Państwo film „Dreszcze" i komunistycznego wychowawcę , granego przez Zdzisława Wardejna? „Kochane dzieci, trzeba wreszcie powiedzieć rodzicom nie, trzeba być odważnym".
Wszystkie totalitaryzmy zaczynały od tego samego. Od wychowania dla ideolo grupy janczarów, fanatyzowanych przekonaniem, że ich prorocy posiedli jedyną prawdę, której starzy nie rozumieją i dlatego trzeba ich odesłać na śmietnik historii. Czerwoni, brunatni – nie ma różnicy, tęczowi powtarzają tylko sprawdzone wzorce.
Wyjątkowo cyniczną manipulacją polityków, którzy patronują wpuszczaniu LGBT do szkół, jest powoływanie się na jakieś „standardy" Światowej Organizacji Zdrowia, WHO. W istocie rzekome standardy to autorski manifest jakiegoś podejrzanego gremium, którego WHO nigdy nie autoryzowała – typowa propagandowa ściema, która ma sparaliżować opór przeciwko rewolucji argumentem „naukowości". Dokładnie w to samo grali komuniści, nazywając ideolo marksizmu-leninizmu „światopoglądem naukowym".
Otóż teza o płynności płci, twierdzenie, że płeć to tylko wymysł i wmówienie „klasy panującej", „patriarchatu", że w istocie w ogóle nic takiego jak różnica płci nie istnieje, to czyste ideolo.
Z nauką nie ma to nic wspólnego – tak samo, jak nic wspólnego nie miały z nią brednie Engelsa i Lenina, którymi uzasadniano draństwa reżimu jako „obiektywną, historyczną konieczność". Proszę wziąć do ręki książki dowolnego liczącego się psychologa czy seksualoga, a znajdziemy tam, wprost przeciwnie, wiedzę o tym, jak ważne jest ukształtowanie się w dzieciństwie tożsamości płciowej i jakie szkody dla całego życia powoduje jej rozchwianie czy zaburzanie.
„Edukacja" polegająca na przebieraniu chłopców w sukienki i sprowadzaniu do szkół dziwadeł z gatunku „drag queen" nie jest żadną edukacją, a zło, jakie wyrządza, nie wyczerpuje się na demoralizacji. Celowo, cynicznie, robi się naszym dzieciom kaszę z mózgu, zaburzając ich identyfikację płciową.
Nie przesadzajmy zresztą z wpływem seks-edukatorów, najbardziej niszcząca jest tu dla psychiki najmłodszych popkuktura, sterowana przez wielkie korporacje, szczególnie te, które w duopolu przejęły kontrolę nad 70 procentami zasobów internetu (!) – Facebook i Google.
Nawiasem mówiąc, na ogólnodostępnym dostępnym planie warszawskiej „parady równości" obie firmy mają wyznaczone swoje miejsce w pochodzie, pomiędzy pracownikami innych globalnych korporacji, organizacjami LGTB, partiami „Razem" czy „Wiosna" i przedstawicielstwami dyplomatycznymi innych państw. Podobieństwo do pochodów pierwszomajowych, na które też zapędzano całe „zakłady pracy", jest równie nieprzypadkowe, jak podobieństwo „Antify" do „Czarnych Koszul" czy „Sturm Abteilung".
Jest rzeczą normalną i odwieczną, że zanim pojawi się u młodego człowieka zainteresowanie płcią przeciwną, znajduje sobie przyjaciół lub przyjaciółki po swojej stronie szkolnej klasy – i nie ma w tym nic seksualnego. Dziś dzieciom wmawia się, że taki przyjaciel czy przyjaciółka to ich „chłopak" albo „dziewczyna" i nadaje normalnej relacji podtekst, w który rodzice i wychowawcy nie potrafią uwierzyć. Opowiadano mi już o problemie z dziewczynką, która przeżyła nerwowe załamanie, bo nagle okazało się, że nie jest lesbijką – a to przecież takie „trendy" i ona tak bardzo chciała być jak jej ulubiona gwiazda. W wielu krajach zachodnich – w statystykach przoduje tu Wielka Brytania – deklaracja takiej rozchwianej nastolatki wystarczy do pośpiesznej „pomocy" lekarskiej przez operacyjną zmianę płci. Jak dalej może się ułożyć życie dziecka, poddanego takiej traumie?
Wszystkie rewolucje, powtórzę, czerwona, brunatna czy tęczowa, działają tak samo. Kryją swe prawdziwe cele, wedle zasady „mądrości etapu". Faszyści chcieli tylko sprawiedliwości społecznej i ukrócenia wyzysku wielkiej finansjery, komuniści rozwodzili się nad krzywdą robotników i tłumy ich poputczikówm, nawet jeszcze i po referacie Chruszczowa, żyły w przekonaniu, że walczą o godne życie dla ludzi pracy, o prawa związkowe i bezpieczeństwo socjalne – tak samo, jak pani Rusin czy pan Szyc wierzą, że bronią jakichś rzekomo prześladowanych, a pan Rabiej uzasadnia krzywdzenie dzieci przez seks-edukatorów zmyślonymi opowieściami o dzieciakach, które z uwagi na te rzekome prześladowania za „orientację" jakoby „masowo popełniają samobójstwa".
Ale tak naprawdę, cokolwiek by ideolo dla zamydlenia oczu opowiadało, zawsze chodzi o to samo – o zbudowanie „nowego wspaniałego świata" pod strychulec ideolo.
A ideolo uczy, że żeby ten nowy wspaniały świat zbudować, trzeba zniszczyć stary. Różnice między różnymi nurtami tej samej w gruncie rzeczy post-oświeceniowej zarazy to tylko różnice we wskazaniu, co konkretnie należy ze świata usunąć jako źródło zła. Jakobini zakładali, że naprawią świat gilotynując arystokratów i księży, marksiści chcieli zniszczyć klasy posiadające i własność jako taką, naziści – niższe rasy; a wszyscy razem – religię, zwłaszcza chrześcijańską, a szczególnie Kościół katolicki. Dziś marksowy pomiot umyślił sobie, że trzeba zniszczyć podział na męskie i żeńskie, płeć – po prostu, zanegowali biologię, tak, jak komunizm zanegował prawa ekonomii.
Kłamstwem „mądrości etapu", na którym zbudował wpływy polityczny ruch LGBT, było twierdzenie, że chodzi w nim o obronę praw ludzi, którzy przecież sobie swej „orientacji seksualnej" nie wybierają, tacy się rodzą – pisałem o tym w felietonie „Tęczowe pęknięcie", i w nieco późniejszym „Gejowska bezczelność", proszę z łaski swojej przeczytać, kto jeszcze tego nie robił. Ale ten etap mamy już dawno za sobą. Dziś na Zachodzie prześladuje się – pod pozorem „walki z dyskryminacją" – nie tylko ludzi takich jak Roger Scruton, Jordan B. Peterson czy Bret Weinstein, naukowców, którzy ośmielają się kierować, po staremu, prawdą, a nie nauką Proroków i Świętych Ksiąg ideolo. Rewolucja zaczęła już pożeranie własnych dzieci.
Ofiarą politycznie poprawnej cenzury padła na amerykańskich kampusach ikoniczna kiedyś dla feminizmu sztuka „Monologi Waginy" – bo dyskryminuje i obraża „kobiety z penisem". Ostracyzmowi poddaje rewolucja swych dawnych bohaterów, jak Martinę Navratilową, bo ta, choć wzorowa lesbijka, dopuściła się „odchylenia", potępiając praktykę dopuszczania do żeńskich konkurencji sportowych mężczyzn, którzy deklarują, że na okoliczność zawodów poczuli się kobietami.
To, co wydawało nam się anegdotą, absurdem, czymś niemożliwym na szerszą skalę i dłuższą metę, staje się ponurą codziennością podbijanego przez tęczowy bolszewizm Zachodu. Obyśmy nie byli równie bezczynni wobec jego postępów, jak to było tam.
Wielkość Józefa Mackiewicza wyrażała się między innymi w tym, że kiedy inni chcieli traktować komunistów jak równoprawnych uczestników publicznego dyskursu, mówił zawsze jasno: komunizm to zło, które chce nas zniszczyć. Kto wdawaje się z takim złem w dyskusje, kto mu udziela praw, których komuniści odmawiają innym, rozbraja się wobec nich i skazuje się na to, że prędzej czy później zostanie przez nich podbity i zniszczony.
Drodzy czytelnicy, daleko mi do tej wielkości, ale chcę powiedzieć mocno i wyraźnie: z LGBT trzeba walczyć! To nie są ludzie dobrej woli, ale nowi bolszewicy, nowi naziści, którzy chcą nas zniszczyć w imię swojego obłędnego ideolo. Podkreślam – mówię o zwalczaniu LGBT, ideolo, nie homoseksualistów. Bo w LGBT wcale nie chodzi o homoseksualizm, tak samo jak w komunizmie nie chodziło o robotników, w nazizmie o sprawiedliwość dla pokrzywdzonych Traktatem Wersalskim Niemców, a w feminizmie nie chodzi o kobiety.
OŚWIADCZENIE AUTORA
W pierwotnej wersji niniejszego tekstu użyłem cytatu z Józefa Mackiewicza: "do komunistów trzeba strzelać" i choć o "strzelaniu" do LGBT napisałem w cudzysłowie, pojawiła się obawa, iż cytat ten - zwłaszcza wpuszczony w medialny "głuchy telefon", pomijający odautorskie zastrzeżenia - może zostać odebrany w sposób dosłowny, z najgorszymi skutkami, za co, z oczywistych względów, redakcja Interii nie chce ponosić odpowiedzialności. Jakkolwiek dosłowne odbieranie słów wielkiego pisarza wydaje mi się absurdem, po chwili namysłu zgadzam się, że doświadczenia takie, jak zbrodnie dokonane przez szaleńców na śp. Marku Rosiaku czy śp. Pawle Adamowiczu, każą dmuchać na zimne. Dlatego usunąłem dwuznaczne sformułowania i zadeklarowałem gotowość przepraszenia za użycie cytatu, który, wyrwany z historycznego kontekstu może być odbierany jako wezwanie do stosowania fizycznej przemocy - od czego, zapewniam, jestem jak najdalszy.
Pomimo tego Interia zadecydowała o zakończeniu naszej wieloletniej współpracy. Dziękuję wszystkim, dzięki którym była ona możliwa (na czele ze śp. Zygmuntem Moszkowiczem, który mnie tam zaprosił) i zapraszam na łamy tygodnika „Do Rzeczy", na portal dorzeczy.pl i na niniejszą stronę.
Rafał A. Ziemkiewicz