niedziela, 22 listopada 2020

Tysiąclatki, czyli jak prosto i tanio ze szkoły zrobić szpital

"Ponad 1000 szkół w Polsce zbudowano z myślą o możliwości zmiany ich w szpitale polowe. Przez lata remontów straciły swoją funkcję."

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/tysiaclatki-czyli-jak-prosto-i-tanio-ze-szkoly-zrobic-szpital/v8y97wt

Na pewno nie wszystkie straciły swoją funkcję, poza tym, samo to, że jest budynek szkolny to jest baza do tego, żeby urządzić w nim szpital polowy tanim kosztem, nawet jeżeli stracił swoją pierwotną funkcję szpitalną.

W tej chwili są takie technologie, że bardzo szybko można przeprowadzić odpowiednie instalacje doprowadzające wodę i dodatkowy prąd tam, gdzie trzeba. Nie widzę problemu.
Nadal wiele szkół ma umywalki w salach lekcyjnych, a każda sala jest wyposażona w oświetlenie oraz gniazdka elektryczne.

Szkoły w tej chwili stoją puste i jeżeli rząd chce budować szpitale to może wykorzystać do tego celu budynki szkolne. Tanio. Praktycznie bezkosztowo. Na pewno dużo taniej niż wynajmowanie i zajmowanie Stadionu Narodowego.

Tylko zastanawia mnie po co rządowi te szpitale skoro nie ma pandemi koronawirusa.
Może szykuje się na wojnę?

Izabella INDIANKA Redlarska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.