środa, 24 kwietnia 2019

Przywrócić karę śmierci dla skorumpowanych urzędników



Znamy nowe ustalenia w sprawie Tomasza Komendy. „Fakt” ujawnia, przez kogo mógł trafić do więzienia. To prokurator łapownik na usługach przestępców.

Tabloid informuje, że są dowody, iż do śledztwa przeciw Komendzie, w sprawie zabójstwa nastolatki z Miłoszyc oddelegowano prokuratora skompromitowanego kontaktami z przestępcami.
Wrocławski prokurator Stanisław O., który prowadził śledztwo w sprawie zbrodni, o którą niesłusznie oskarżono i więziono przez 18 lat Tomasza Komendę, był na usługach przestępców!
—czytamy w „Fakcie”.
Dodaje, że dowody odnaleziono w aktach spraw, za które prokuratora skazano. Stanisław O. był czwartym prokuratorem, któremu przydzielono nadzór nad śledztwem w sprawie zbrodni, do której doszło w Miłoszycach. To właśnie on:
prowadząc śledztwo w sprawie zabójstwa Marka Ł., w czerwcu 1998 r. uchylił areszt wobec Wiesława B. (50 l.), jednego z podejrzanych o zabójstwo! Ale nie dlatego, że na to wskazywały dowody, ale za… łapówkę w postaci 10 tys. zł, dwie butelki whisky i komplet odzieży dziecięcej
—czytamy w „Fakcie”.
Gdy podejrzany wyszedł na wolność, prokurator Stanisław O. miał nadal otaczać go opieką. Za kolejne łapówki załatwił mu m.in. paszport i pisał pisma procesowe w jego imieniu!
Dostał za to m.in. kurtkę skórzaną, perfumy, lampy i lusterka do Golfa, radia samochodowe, darmowe przeglądy oraz remont silnika swojego samochodu, a także niezliczoną ilość alkoholu na spotkaniach towarzyskich
—informuje gazeta.
Prokurator miał także utrzymywać kontakty z innymi przestępcami i pomagać w prowadzonych przeciw nim sprawach. Zajmując się sprawą Komendy miał utrudniać śledztwo.
Był arogancki, utrudniał mi pracę, nie pozwalał na dostęp do dokumentów
—przyznała adwokat Ewa Szymecka, oskarżyciel posiłkowy w procesie Komendy reprezentująca rodziców zabitej w Miłoszycach Małgosi Kwiatkowskiej.
Stanisław O. nie jest już prokuratorem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.