Ministerstwo Sprawiedliwości zarekomendowało ministrowi ds. Unii Europejskiej Konradowi Szymańskiemu złożenie wniosku o zmianę składu sędziowskiego TSUE poprzez wyłączenie sędzi Rosario Silva de Lapuerty z orzekania w Trybunale Sprawiedliwości UE w sprawach dotyczących Polski. To właśnie ta sędzia nałożyła na Polskę horrendalną karę za niewykonanie postanowienia (wydanego także przez nią) ws. kopalni w Turowie.
"Nie ma sensu grać w ich grę"
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, że Konrad Szymański pozytywnie rozpatrzy tę rekomendację. Tymczasem - jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski - nic na to nie wskazuje. – Na tym etapie nie ma to sensu – ocenia rozmówca serwisu z rządu. Jednym z powodów takiej oceny jest fakt, że Lapuerta kończy kadencję w TSUE 6 października.
"Politycy bliscy Kancelarii Premiera uważają, że - przy całym krytycyzmie wobec Lapuerty - inicjatywa 'ziobrystów' jest 'polityczną pokazówką', która ma być obliczona na doraźny polityczny interes formacji Zbigniewa Ziobry" – pisze WP. – Przecież oni po to najgłośniej krzyczą, żeby być usłyszanymi. Nie ma sensu grać w ich grę – wskazuje w rozmowie z portalem osoba z bliskiego otoczenia premiera.
Inny rozmówca serwisu uważa, iż nie jest przypadkiem, że wniosek został skierowany akurat do ministra Szymańskiego. Podkreśla, że jest on przez partię Ziobry atakowany od dawna, a to jest kolejny pretekst do ataku. – Szymański nie będzie na te zaczepki reagował. Nie ta liga – podkreśla polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.