piątek, 15 lipca 2022

Nieludzki wysiłek

Dzisiaj zmusiłam się do nieludzkiego wysiłku. Wbrew mojemu wyczerpanemu, choremu organizmowi dokonałam wielkiego zrywu i załatwiłam coś bardzo istotnego.

Potem kupiłam sobie duże lody, bo mi się nagroda po prostu należała za ten heroizm i poświęcenie.

Na obolałych stawach doczłapałam do autobusu i pojechałam do Olecka, a potem z niego wróciłam w ten sam sposób.

Kilka miesięcy nie byłam w Olecku z powodu choroby i braku czasu. Dzisiaj był pierwszy raz od bardzo dawna. Była pilna sprawa, więc pojechałam. Teraz mogę odpocząć.

Koty po mnie skaczą rozbawione. Dzisiaj musiały siedzieć cały dzień w domu, gdy mnie nie było. Jutro znowu je wypuszczę na ganek i podwórko. Uwielbiają się tam bawić. W moim gabinecie zresztą też. 😜


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.