poniedziałek, 11 maja 2020

Cenzura w temacie szkodliwości technologii 5G

Skoro premier osobiście broni 5G na Instagramie oraz skoro Facebook wykasował mój post dotyczący wpływu wieży komórkowej na ptaki, to mnie utwierdza, że coś bardzo niedobrego się dzieje, skoro tyle wysiłku jest wkładane w zatarcie informacji na temat szkodliwości działania wież z antenami telefonii komórkowej.

Widziałam wiele materiałów, czytałam wiele opracowań, dotarłam nawet do wykładów genetycznych i stąd wiem, że nieprawdą jest, że działanie wież telefonii komórkowej jest obojętne dla zdrowia człowieka i zwierząt. Nie jest. Jest szkodliwe. Nie tylko 5G. Również te słabsze anteny.

Najbardziej niebezpieczne są te anteny, które są w odległości do kilometra od miejsca zamieszkania bądź przebywania człowieka i zwierząt.

Im antena bliżej tym bardziej szkodliwe oddziaływanie na zdrowie ludzi i zwierząt.

Widziałam niemiecki film o zdychających krowach mieszkających i pasących się pod wieżą z antenami komórkowymi.

Promieniowanie z wież komórkowych wywołuje różnego typu zaburzenia, a w długim okresie czasu doprowadza do niedoczynności tarczycy, zaburzeń snu, zmian genetycznych i deformacji płodów, do poronień, do niepłodności, do raka i do przedwczesnych zgonów.

5G jest mega silne i mega szkodliwe. To broń militarna.

Sama byłam świadkiem tego jak ptaki dziwnie zachowywały się w pobliżu anteny telefonii komórkowej niższej mocy.

Rok temu na jesieni dzikie gęsi zamiast odlecieć całym stadem na południe, zdezorientowane kotłowały się na polu pod anteną, a następnie poleciały na wschód, a tylko część poleciała na południe.

Ta antena zaburzyła migrację ptaków. Były na prawdę zdezorientowane. Część małych kluczy gęsi dołączyła do tego dużego stada i z nim się kotłowała, a część latała w te i wewte rozdarta pomiędzy chęcią lotu na południe, a dołączenia do tego dużego stada.

Część małych kluczy odleciała na południe. Natomiast to duże stado poleciało na wschód. To dziwne i niespotykane. Wbrew instynktowi migracyjnego ptaków.

Natomiast ja, gdy jestem na podwórku i coś robię i w ogóle o tej antenie nie myślę, to w momencie kiedy podnoszę głowę by się rozejrzeć wokół, to moje oczy dokładnie są skierowane i trafiają w tą antenę.

Nie w drzewo, czy gdzieś tam na pole, bądź jakiś budynek - tylko za każdym razem akuratnie dokładnie trafiam oczami precyzyjnie w tę antenę, tak jakby ona przyciągała moją uwagę.

Uczucie/wrażenie jakie ona we mnie wywołuje nie jest przyjemne. Dość złowieszcze. Ta antena wywołuje we mnie coś jakby irytację, podrażnienie.

Mając takie obszerne widoki dookoła naprawdę nie jest łatwo trafić oczami podnosząc głowę akurat dokładnie w tę antenę.

Ona coś takiego emituje co przyciąga uwagę bezwiednie. Ja nie dziwię się, że ptaki tam szaleją wokół tej anteny, skoro nawet ja, człowiek o dużo mniejszej wrażliwości niż ptaki reaguje podświadomie w ten sposób.

Mieszkam w odległości około kilometra od anteny komórkowej niższej mocy niż 5G i od kilku lat mam dziwne objawy, których dawniej nie miałam.

Sądziłam, że to jest wynik przemęczenia lub niedoczynności tarczycy, którą mam zdiagnozowaną, ale miałam robione badania i moje wyniki nie są aż tak złe, abym miała się czuć aż tak wykończona, a symptomy mam takie: straszliwa senność i zmęczenie, kłopoty z koncentracją, kłopoty z oddychaniem, częściowa utrata pamięci długoterminowej. Mam też guzy w krtani.

Izabella INDIANKA Redlarska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.