Zabawne. 100.000 zł za pół roku wypasania kóz na wyspie zarośniętej zielskiem po pachy. Skoro pasza za darmo, to za co zapłacono aż 100.000 zł???
Druga rzecz zabawna: Kto w to wierzy, że ptaki gniazdujące lubią gdy im kozy depczą jaja? 😂😂😂
Ja na miejscu tych ptaków tam bym nie gniazdowała, tym bardziej, że chroniące gniazda zielsko było wyżerane przez kozy.
Indianka
Właściciel padłych kóz usłyszał zarzuty. Zarząd Zieleni rozwiązał z nim umowę
Właścicielowi kóz przebywających na wyspie na Wiśle przedstawiono w poniedziałek zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień - poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga w Warszawie Marcin Saduś. Stołeczny Zarząd Zieleni poinformował również, że rozwiązał umowę z wykonawcą odpowiedzialnym za utrzymanie stada owiec i kóz na wyspie na Wiśle w okolicy Golędzinowa. Umowa zawarta na pół roku, miała obowiązywać jeszcze do końca miesiąca, a jej kwota opiewała na ponad 96 tys. zł.
We wtorek Zarząd Zieleni oświadczył, że rozwiązał umowę z właścicielem stada. Według danych dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej, okres obowiązywania umowy dobiegał końca w tym miesiącu - 30 października, a rozpoczął się 1 maja. Kwota umowy opiewała na 96 184 złotych, co daje ok. 16 tys. zł miesięcznie.
"Zgodnie z umową wykonawca miał pełną odpowiedzialność za całodobowy nadzór nad zwierzętami, w tym za zapewnienie im odpowiednich warunków bytowych i ewentualnych kontroli weterynaryjnych" - podkreślono w komunikacie zarządu. Zadaniem właściciela miał być wypas zwierząt w związku z prowadzonym przez miasto projektem "Ochrona siedlisk kluczowych gatunków ptaków Doliny Środkowej Wisły w warunkach intensywnej presji aglomeracji warszawskiej".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.