Zbliża się 1 września i nowy rok szkolny. Lewactwo uprawia kociokwik, bo od lat uważa edukację za swoją działkę indoktrynowania dzieci i młodzieży. Stąd bierze się też znęcanie nad przedmiotem „Historia i teraźniejszość" oraz podręcznikiem prof. Roszkowskiego. Ładna jest już nazwa tego „programu" – „przyjazna szkoła lewicy". Od razu wiadomo komu oświata ma być „przyjazna"…
Postulatom lewicy warto się przyjrzeć. Pod hasłem „wolna szkoła" chcą likwidacji religii, przedmiotu HiT i odsunięcia od kontroli nauczania kuratorów. Za to pod hasłem „edukacja przyszłości" znajdziemy, że religię, czy historię ma zastąpić ideologizacja klimatyczno-ekologiczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania.
Komentarze są publikowane po przejrzeniu przez moderatora.